OSCARY 2025 – WIELE WZRUSZEŃ I CZERW GRAJĄCY NA HARFIE [RELACJA]

Odbyła się już 97. gala Oscarów, która wzbudziła wiele emocji wśród śledzących ją widzów. Były pozytywne zaskoczenia, ale również nie zabrakło zawodów. Nagrody zostały rozdane 2 marca, kto otrzymał statuetkę?
Oscary, czyli Nagrody Akademii Filmowej, zostały ustanowione w 1927 roku, a pierwsza ceremonia rozdania statuetek odbyła się 16 maja 1929 roku w hotelu Hollywood Roosevelt w Los Angeles. Znana przez wszystkich statuetka przedstawia rycerza z mieczem stojącego na rolce filmu. Jest wykonana z brązu i pokryta 24-karatowym złotem, przez co waży ponad cztery kilogramy! Jej potoczna nazwa po raz pierwszy została użyta w 1931 roku, a dopiero w 1939 roku została zaadaptowana przez Akademię. Z biegiem lat Oscary stały się jedną z najważniejszych i najbardziej prestiżowych nagród filmowych. Nie są tylko statuetką, ale symbolem zmian i ewolucji kina. Otrzymanie jej jest marzeniem i wielkim wyróżnieniem dla każdego twórcy. Rekordzistą w liczbie wygranych Oscarów jest Walt Disney, który podczas swojej kariery otrzymał 26 nagród, w tym cztery w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany. Podobnie Katherine Hepburn, która zdobyła cztery Oscary w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa.
Laureaci 2025
Ceremonię otworzyły Ariana Grande i Cynthia Erivo, gwiazdy musicalu „Wicked”. W tym roku byliśmy świadkami wielkiego powrotu znanego amerykańskiego komika Conana O’Briena, który po raz pierwszy prowadził rozdanie Oscarów. W monologu otwierającym galę powiedział wiele zgryźliwych żartów. Jeden z nich zwrócony był w stronę twórców „Brutalisty”.
– Nasza gala została przygotowana bez użycia sztucznej inteligencji – mówił Conan O’Brien, nawiązując do kontrowersji wokół użycia AI w filmie Brady’ego Corbeta.
Podczas 97. ceremonii wręczenia Oscarów przyznane zostały nagrody w ponad 22 kategoriach. Na scenie pojawił się Robert Downey Jr., który statuetkę za najlepszego aktora drugoplanowego wręczył Kieranowi Culkinowi za rolę w filmie koprodukowanym z Polską i realizowanym w naszym kraju, czyli za „Prawdziwy ból”(o „Prawdziwym bólu” pisaliśmy tutaj: https://ktopytal.amu.edu.pl/?p=1639). Nie było to wielkim zaskoczeniem. Aktor w swojej charakterystycznej i spontanicznej manierze zapowiedział, że… będzie z tej okazji starał się z żoną o kolejne dzieci!
Andrew Garfield i Goldie Hawn wręczyli kolejne nagrody. W kategorii najlepszy długometrażowy film animowany zdobyło łotewskie „Flow”, a najlepszy krótkometrażowy film animowany – irańska produkcja „W cieniu cyprysu”.
– To cud, że udało nam się zrealizować ten film w sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kraj – podkreślili twórcy nagrodzonej Oscarem animacji. Nawiązali tym samym do sytuacji politycznej w Iranie.
Nagrodę za najlepsze kostiumy zdobył Paul Tazewell za „Wicked”. Jest on pierwszym czarnym laureatem Oscara w tej kategorii, co sam z ekscytacją przyznał podczas swojej przemowy. Jego kostiumy doskonale przenoszą nas w fantastyczny świat Oz, więc przez wielu nagroda ta była zasłużona. Najlepszy scenariusz oryginalny zdobyła „Anora” Seana Bakera (o „Anorze” pisaliśmy tutaj: https://ktopytal.amu.edu.pl/?p=1900). Podczas swojej przemowy reżyser podziękował społeczności sex workerów i sex workerek, których konsultacji zasięgnął na etapie produkcji filmu, oraz zadedykował im to wyróżnienie. Najlepszym scenariuszem adaptowanym okazało się „Konklawe” Petera Staughana. Za charakteryzację nagrodzona została „Substancja” – zdecydowanie zasłużenie, ponieważ efekty, jakie zostały stworzone w tym filmie, są zjawiskowe i przemyślane, a momentami wywołują obrzydzenie oraz gęsią skórkę (o „Substancji” pisaliśmy tutaj: https://ktopytal.amu.edu.pl/?p=1658).
Na scenie mogliśmy zobaczyć trio piosenkarek: Lisę, Doję Cat oraz Raye, wykonujące utwory znane z serii filmów o Jamesie Bondzie. Niedawno miał premierę singiel „Born Again”, który był owocem współpracy tych trzech artystek. Pojawiło się także pytanie – kto po raz kolejny wcieli się w rolę Bonda?
Daryl Hannah, aktorka znana między innymi ze swojej roli w filmie „Kill Bill” zaakcentowała swoje wsparcie dla Ukrainy. Rozpoczęła swoją mowę zawołaniem „Slava Ukraini”. Statuetkę za najlepszy montaż zdobyła „Anora”, zgarniając już kolejną nagrodę. Najlepszą aktorką drugoplanową została Zoe Saldana za swój świetny występ w „Emilii Pérez”. Był to pierwszy Oscar dla tej produkcji, nominowanej w ponad 13 kategoriach.
– Jestem pierwszą Amerykanką pochodzenia dominikańskiego, która otrzymuje Oscara. Mam nadzieję, że nie będę ostania. Moja babcia byłaby ze mnie dumna – powiedziała aktorka.
Ben Stiller podczas swojej prezentacji postanowił wskazać na konsekwencje źle wykonanej scenerii. Nagrodę za najlepszą scenografii wśród tegorocznych produkcji dla „Wicked” ogłosił… zza sceny! Statuetka w kategorii piosenki powędrowała do „El Mal” z filmu „Emilia Pérez”. Zaprezentował ją Mick Jagger, co dla twórców z pewnością będzie momentem wartym wspomnień.
Najlepszym krótkometrażowym filmem dokumentalnym został „Pierwsza dziewczyna w orkiestrze” reżyserii Molly O’Brien. Film opowiada o kontrabasistce i pierwszej kobiecie zatrudnionej w orkiestrze Filharmonii Nowojorskiej.
Najlepszym pełnometrażowym filmem dokumentalnym okazało się „Nie chcemy innej ziemi”. Reżyserami produkcji są Basel Adra, palestyński prawnik i dziennikarz pochodzący z Masafer Yatta, oraz izraelski dziennikarz Yuval Abraham. Akademia otwarcie pokazywała swoje wsparcie dla ofiar pożarów w Los Angeles. Na scenę została zaproszona delegacja strażaków, którzy brali udział w opanowaniu sytuacji, była to forma złożenia hołdu bohaterom.
Dwie statuetki zdobyła „Diuna: część druga”. Powędrowały do niej nagrody za najlepszy dźwięk oraz najlepsze efekty specjalne. Zabawnym ukłonem w stronę produkcji był czerw, który w czasie oscarowej gali pojawiał się na scenie, ujawniając swój muzyczny talent. Między innymi grał na pianinie i harfie.
Nagrodę za najlepszy krótkometrażowy film aktorski otrzymała holenderska produkcja „Nie jestem robotem”. Następnie na gali pojawiło się coroczne In Memoriam, czyli oddanie hołdu ludziom z branży filmowej, którzy niedawno odeszli. Wspomniany został między innymi polski kompozytor Jan A.P. Kaczmarek, czy zmarły parę dni temu Gene Hackman.
Oscara za najlepsze zdjęcia otrzymał „Brutalista”, zdobywając nie tylko tę statuetkę. Najlepszym filmem międzynarodowym okazało się „I’m still here”. To pierwszy w historii brazylijski film, który zdobył Oscara w tej kategorii, co stanowi ważny moment dla kinematografii tego kraju. Odbierając statuetkę, reżyser Walter Salles zadedykował nagrodę Eunice Paivie, której historia zainspirowała powstanie filmu. Drugą statuetkę dla „Brutalisty” otrzymał Daniel Blumberg za najlepszą muzykę. Chwilę później kolejną zdobył Adrien Brody za niezwykłą rolę pierwszoplanową w tej produkcji.
– To szczytowy moment mojej kariery, a jednocześnie szansa, by zacząć od nowa. To okazja, by następne 20 lat życia udowadniać, że jestem godny tak ważnych ról. […] Pamiętajmy, że nie możemy pozwalać na nienawiść. Odbudujmy ten świat razem – mówił Brody podczas odbierania drugiego Oscara w swojej karierze.
Nagrodę za najlepszą reżyserię otrzymał Sean Baker, który już po raz trzeci tego wieczora odbierał statuetkę. Najlepszą aktorką pierwszoplanową została Mikey Madison, co dla wielu było zaskoczeniem. Została tym samym jedną z najmłodszych laureatek w tej kategorii.
– Dorastałam w Los Angeles, ale dla mnie Hollywood zawsze było odległe. Dlatego dziś być tutaj, stać w tym miejscu, jest naprawdę niesamowite – powiedziała Madison, która w „Anorze” wcielała się w główną rolę.
Ostatnią nagrodę, w finałowej kategorii najlepszy film, otrzymała po raz kolejny „Anora”. Było to bezkonkurencyjne zwieńczenie wielkiego zwycięzcy tej gali, ponieważ produkcja otrzymała ponad pięć Oscarów w najważniejszych kategoriach. Teraz pozostaje tylko odliczanie dni do następnej Oscarowej gali.
Joanna Pawałowska, Daria Pyrzyńska