Lato w pełni, a razem z nim nowy sezon anime. Tak jak miało to miejsce w przypadku poprzednich, tak i tym razem postanowiłam zrobić przegląd najciekawszych premier –  a moim zdaniem naprawdę warto było czekać, bo znalazło się trochę prawdziwych perełek. I choć może nie wszystkie przedstawiane anime są utrzymane w wakacyjnym klimacie, to jednak obejrzenie ich może być świetnym pomysłem na spędzenie czasu podczas tych długich, letnich dni.

Tak jak przy poprzednich przeglądach sezonowych, opowiem o paru nowych seriach i o paru powrotach. W tym sezonie mamy wyjątkowo sporą rozbieżność gatunkową, więc wydaje mi się, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Powroty znanych i lubianych serii

Jak zwykle, nie zabrakło oczywiście licznych kontynuacji. Niektóre z tych anime na kolejny sezon nie czekały nawet rok, ale są też przypadki, kiedy fani musieli czekać wyjątkowo długo.

„DanDaDan” (sezon 2)

Jedna z najpopularniejszych serii ostatnich lat wróciła z drugim sezonem. Podobnie jak w przypadku pierwszego, początkowe odcinki można było obejrzeć przedpremierowo w kinach na całym świecie. Już po tych pokazach jedno było wiadome – nowy sezon nie odstaje w niczym od poprzedniego.

„DanDaDan” opowiada historię Okaruna i Momo – dwójki niezwykłych nastolatków, potrafiących korzystać z duchowych mocy (choć różni się to, skąd taką moc zdobyli i jak potrafią jej używać). W wyniku pewnych zdarzeń, Okarunowi coś odebrano – w związku z tym, połączyli siły i wspólnie próbują odzyskać to, co utracono. Na ich drodze stają liczne przeszkody w postaci kosmitów czy istot nadprzyrodzonych. 

„Grand Blue Dreaming” (sezon 2)

Jest to anime, którego kontynuacji mało kto się spodziewał – jej ogłoszenie spotkało się z ogromnym zaskoczeniem, ale też zachwytem ze strony fanów. Po siedmiu latach powraca jedna z – moim zdaniem – najlepszych komedii w historii anime.

Rozpoczęcie nauki na uniwersytecie miało być dla Ioriego początkiem nowego etapu w życiu – nie spodziewał się jednak, że będzie to życie pełne alkoholu, imprez i dziwnych ludzi (choć szybko znalazł z nimi wspólny język). W ekspresowym tempie zostaje też namówiony do dołączenia do klubu nurkowania – odkrywając tym samym nową pasję.

„My Dress-Up Darling” (sezon 2)

Po trzech latach powraca jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych ostatnich lat.

Gojo jest licealistą, którego hobby jest tworzenie tradycyjnych japońskich lalek. Ukrywa swoją pasję przed innymi. Pewnego dnia jego sekret odkrywa Marin – dziewczyna z jego klasy, która zajmuje się cosplayem. Nie potrafi ona jednak szyć strojów, prosi go więc o pomoc w spełnianiu jej cosplayowych marzeń.

„Kaiju No. 8” (sezon 2)

Do pierwszego sezonu „Kaiju No. 8” ludzie podchodzili bardzo sceptycznie – manga będąca pierwowzorem doczekała się mnóstwa fanów, jednak grafiki czy trailery promujące to anime nie napawały optymizmem. Okazało się jednak, że było to złudne wrażenie – ekranizacja ta spotkała się z bardzo dobrym odbiorem i już bez większych obaw wyczekiwano kolejnego sezonu.

Japonia boryka się z plagą kaiju – morderczych potworów. W związku z tym powołany został Korpus Obrony – organizacja walcząca z nimi. Kafka wraz ze swoją przyjaciółką Miną marzyli o dołączeniu do tej grupy – Minie szybko się to udało, a Kafka, po kilku zawalonych egzaminach, dołączył do ekipy sprzątającej zwłoki kaiju. W wyniku pewnego wypadku, Kafka zyskuje zdolność przemiany w takiego potwora i w końcu dołącza do Korpusu Obrony (choć w inny sposób niż sobie to wymarzył).

„Sakamoto Days” (sezon 2)

Pierwszy sezon „Sakamoto Days” zadebiutował zimą tego roku, a już doczekaliśmy się kolejnego sezonu. Seria dalej jest pełna akcji i komediowych chwil, za które pokochali ją fani – spora część z nich uważa też, że drugi sezon jest jeszcze lepszy od poprzedniego.

Sakamoto był wybitnym zabójcą, w środowisku uważanym wręcz za żywą legendę. Wszystko jednak się zmieniło, kiedy się zakochał. Postanowił zmienić swoje życie – przeszedł na emeryturę, wziął ślub, doczekał się potomstwa. Obecnie jest właścicielem sklepu spożywczego – jednak jego przeszłość dalej za nim podąża. Wraz z pracownikiem swojego sklepu dokładają wszelkich starań, by życie jego i jego rodziny dalej było spokojne.

Wciągające nowości

W tym sezonie dostaliśmy kilka adaptacji, które były długo wyczekiwane przez fanów (i ku ich uciesze – nie rozczarowały). Pojawiły się też serie, których sukces nie był aż tak spodziewany, a jednak mimo tego, że ich emisja jeszcze się nie skończyła, są uważane za kandydatów na najlepsze anime całego 2025 roku.

„Gachiakuta”

Manga „Gachiakuta” cieszy się popularnością na całym świecie. Ogłoszenie anime spotkało się ze sporym entuzjazmem i śmiało można przyznać, że była to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego sezonu.

Rudo jest młodym chłopakiem mieszkającym w slumsach latającego miasta. Wiedzie on życie w nędzy, ale jakoś sobie radzi. Jednak pewnego dnia zostaje on niesłusznie oskarżony o morderstwo – karą jest zrzucenie go wraz ze śmieciami na wysypisko, znajdujące się pod  miastem. Rudo musi odnaleźć się i przetrwać w nowych realiach, jednocześnie dążąc do swojego celu, jakim jest zemsta za to, co go spotkało.

„The Summer Hikaru Died”

Kolejna naprawdę wyczekiwana ekranizacja i jeden z dwóch horrorów, które w tym sezonie podbiły serca wielu fanów. Jest to seria, na którą osobiście najbardziej czekałam i muszę przyznać, że mnie nie rozczarowała.

Hikaru i Yoshiki mieszkają w pewnej japońskiej wiosce. Przyjaźnią się od małego i spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Pewnego dnia Hikaru wyruszył w pobliskie góry i przez tydzień nie dawał znaku życia. Kiedy się odnalazł, spotkało się to ze sporą ulgą ze strony mieszkańców wsi. Jednak Yoshiki czuł, że to nie jest Hikaru, którego zna – coś przejęło jego ciało oraz wspomnienia i teraz się pod niego podszywa.

„The Fragrant Flower Blooms With Dignity”

Jeden z najlepiej ocenianych romansów nie tylko w tym sezonie, ale także w tym roku, przekonał do siebie wielu widzów już od pierwszego odcinka.

Rintaro podczas pracy w rodzinnej cukierni spotkał Kaoruko – od razu między nimi zaiskrzyło. Pojawił się jednak pewien problem – chodzą oni do dwóch diametralnie różniących się i nie przepadających za sobą szkół. Rintaro chodzi do Chidori High – męskiej szkoły, której uczniowie mają bardzo złą opinię i oceny, a Kaoruko chodzi do Kikyo – szkoły dla bogatych dziewcząt z klasy wyższej. Zakochani muszą teraz znaleźć jakiś sposób, by ominąć tę przeszkodę stojącą na ich drodze.

„Takopi’s Original Sin”

„Takopi’s Original Sin” wzięło ludzi z zaskoczenia. Jest to seria, która jakoś zaginęła w gąszczu ogłoszonych na lato premier, a od pierwszego odcinka udowodniła, że nie powinno się jej ignorować. W momencie pisania tego artykułu jest to najlepiej oceniane anime tego sezonu, a przez wielu jest uważane za najlepsze anime tego roku.

Takopi jest kosmitą przypominającym różową ośmiornicę. Pochodzi on ze Szczęśliwej Planety i – jak sama nazwa sugeruje – chce sprawiać, aby inni byli szczęśliwi. Poznaje on Suzukę – dziewczynkę, która jest dręczona w szkole. Obiecuje jej, że za pomocą swoich szczęśliwych gadżetów sprawi, że znów będzie w życiu szczęśliwa. Szybko jednak się okazuje, jak dużym jest to wyzwaniem.

„Secrets of the Silent Witch”

Przyjemna seria dla fanów fantasy.

Monica Everett jest niezwykłą czarodziejką. Jest jedyną osobą na świecie potrafiącą posługiwać się magią bez używania słów, jest też najmłodszą osobą w historii, która została wybrana jako jedna z Siedmiu Magów – najwybitniejszych czarodziejów jej królestwa. Skrywa ona jednak pewien sekret – wyćwiczyła ona ten sposób używania magii tylko dlatego, że jest wyjątkowo nieśmiała.

Tegoroczny letni sezon anime jest pełen serii wartych uwagi – mam nadzieję, że ten przegląd pomógł trochę w znalezieniu czegoś ciekawego do obejrzenia w ten wakacyjny czas. Zwłaszcza że w tym sezonie mamy wręcz wyjątkową rozbieżność gatunkową i mamy coś i dla fanów horrorów i romansów czy akcji.

Olga Graban