FALOWANIE I SPADANIE. POLSKA WYGRYWA Z IRANEM W TIE-BREAKU

Fot. Aleksandra Łukawska

Emocje w gdańskiej Ergo Arenie do samego końca. Polacy po zaciętym meczu pokonali Iran 3:2 i z sukcesem rozpoczęli ostatni turniej fazy zasadniczej Ligi Narodów. Choć momentami mecz wymykał się spod kontroli, w decydującym secie gospodarze nie pozostawili rywalom złudzeń.

Po raz pierwszy w tej edycji Ligi Narodów polscy siatkarze zaprezentowali się przed własną publicznością, w Gdańsku, gdzie dwa lata temu, biało-czerwoni świętowali zwycięstwo w meczu finałowym. Tym razem w wypełnionej do ostatniego miejsca Ergo Arenie stanęli do rywalizacji w ostatnim turnieju fazy zasadniczej. Srebrni medaliści olimpijscy przystępowali do spotkania jako wiceliderzy tabeli, mając na koncie 18 punktów. Po drugiej stronie siatki stanęli Irańczycy, którzy, mimo że są dopiero dziesiątą drużyną w stawce, nieraz potrafili sprawiać Polakom spore problemy.

Pierwszy set na plus

Nie inaczej było i tym razem. Rywalizacja rozpoczęła się od wyrównanej walki. Przez długi czas żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć na więcej niż jeden, dwa punkty. Iran trzymał się blisko do stanu 19:19. Polska na dobre wyszła na prowadzenie po zagrywce Kamila Semeniuka, który popisał się dwoma asami. Ostatni punkt padł po skutecznym bloku. Zwycięstwo 25:19 na otwarcie wyglądało obiecująco.

Iran odpowiada i wyrównuje

Drugi set Polacy zaczęli od prowadzenia 8:5, ale po chwili coś w ich grze się zacięło. Iran wykorzystał przestój naszej drużyny i wygrał cztery kolejne akcje, potem kolejne i zrobiło się 9:13. Trener Nikola Grbić wprowadził zmiany – na boisku pojawili się Szymon Jakubiszak i Marcin Komenda. Na ratunek ruszył też Wilfredo Leon, który zameldował się na parkiecie skutecznym atakiem. Polacy zdołali zbliżyć się na 20:21, ale końcówka należała już do rywali. Iran wygrał drugiego seta 25:23 i wyrównał stan meczu.

Trzeci set pod kontrolą

Kolejna odsłona była już znacznie lepsza w wykonaniu biało-czerwonych. Od początku do końca to oni dominowali na boisku. Gospodarze podkręcili tempo w ofensywie i odjechali rywalom na 13:6. Duża w tym zasługa Kamila Semeniuka, który zdobył w tym starciu siedem punktów. Wysoką przewagę nasi zawodnicy utrzymali już do samego końca. Wygraną przypieczętował atak Tomasza Fornala na 25:18.

Irańczycy wracają do gry

Czwarty set od samego początku nie układał się po myśli naszej drużyny. Po zagrywkach Amina Iran szybko zbudował prowadzenie 9:4. Trener Grbić musiał zareagować, wpuszczając Leona, który ponownie zaliczył kapitalne wejście – posłał trzy asy z rzędu, co pozwoliło zmniejszyć stratę do jednego punktu (10:11). Irańczycy szybko się jednak odbudowali. Odskoczyli przy wyniku 16:13 i nie pozwolili już Polakom wrócić do gry. Tę partię zakończył skuteczny atak Amina (25:11), wyrównujący spotkanie.

Tie-break bez historii

Polacy mocno otworzyli decydującego seta – szybko objęli prowadzenie 5:1. Kluczowa okazała się zagrywka. Punktowali nią kolejno Kamil Semeniuk, Kewin Sasak, a później dwukrotnie Wildredo Leon. Po serii jego serwisów było już 12:4 i jasne stało się, że gospodarze nie wypuszczą tego seta. Piłkę meczową wywalczył Kewin Sasak, a punkt na wagę wygranej przyniósł nam błąd serwisowy rywali – 15:8.

Polacy pokazali solidną siatkówkę. Były momenty znakomite (szczególnie na zagrywce), ale też przestoje, które przeciwnik potrafił wykorzystać. Na plus zdecydowanie Kamil Semeniuk, wracający Wilfredo Leon oraz wejście Kewina Sasaka. To nie był mecz do zapomnienia – bardziej taki, z którego wyciąga się wnioski, ale też z satysfakcją dopisuje siódme zwycięstwo w dziewiątym meczu tego sezonu Ligi Narodów. Szansa na poprawę już dziś wieczorem (17 lipca) w meczu z Kubą.

Polska – Iran 3:2 (25:19, 23:25, 25:18, 21:25, 15:8)

Polska: Jakub Kochanowski (kapitan), Jan Firlej, Bartłomiej Bołądź, Jakub Nowak, Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk – Jakub Popiwczak (libero) oraz Wilfredo Leon, Marcin Komenda, Kewin Sasak, Szymon Jakubiszak, Mateusz Poręba, Maksymilian Granieczny (libero)

Iran: Poriya Hossein, Amin Esmaeilnezhad, Arshia Behnezhad, Mohammad Valizadeh, Morteza Sharifi,  Seyed Eisa – Mohammad Reza Hazratpourtalatappeh (libero) oraz Javad Karimi (kapitan), Amirhosejn Esfandiar, Ali Haghparast, Bardia Saadat, Ehsan Daneshdoust,Yousef Kazemi.

Terminarz Polaków podczas Ligi Narodów w Gdańsku:

17 lipca (czwartek), Kuba – Polska (20:00)

19 lipca (sobota), Bułgaria – Polska (17:00)

20 lipca (niedziela), Francja – Polska (20:30)

Finałowy turniej Ligi Narodów z udziałem siedmiu najwyżej sklasyfikowanych zespołów odbędzie się 30 lipca –  3 sierpnia w Ningbo.

Aleksandra Łukawska