METALLICA WRACA DO POLSKI, A AXL ROSE NIE ZWALNIA TEMPA – ROCKOWE PODSUMOWANIE MAJA

Fot. DallasFletcher/Wikimedia Commons

Maj, mimo iż nie zachwycił pogodą, okazał się miesiącem gorących wydarzeń. Żywa legenda lat 90. wraca z impetem – Guns N’ Roses znowu w trasie! To jednak dopiero początek, gdyż gigant sceny metalowej, zespół Metallica ogłosił przyszłoroczne tournée po Europie, a na trasie nie zabrakło również Polski. W zgiełku koncertowych ogłoszeń również nie brakuje nuty kontrowersji… Podczas występu Ghost w łódzkiej Atlas Arenie fani byli świadkami nietypowego protestu. Czy Live Nation ma problemy? To wszystko i wiele więcej w miesięcznej dawce rock and rolla!

Maj nie rozpieszczał nas słońcem, ale wynagrodził to szeregiem wydarzeń, które rozgrzały serca fanów muzyki rockowej. Wielkie powroty, nowe trasy, niespodziewane zwroty akcji – to był miesiąc pełen emocji. Rock i metal wciąż mają się dobrze, a ich puls bije głośno i nieprzerwanie. Przygotujcie się na podsumowanie tego, co działo się na scenach, wśród fanów i za kulisami wielkich koncertów.

Problemy zdrowotne perkusisty Alice In Chains

Tego zespołu nie trzeba nikomu przedstawiać. Historyczny grunge prosto z Seattle. Sławę osiągnęli dzięki hitom takim jak: „Man In The Box” czy „Would?”. Od zawsze cechowali się poruszającymi, a zarazem tajemniczymi melodiami, uzupełnionymi czterooktawowym tenorem tragicznie zmarłego Laynea Staleya.

Chociaż znaleźła się w pewnym momencie nad przepaścią, grupa zawalczyła o siebie i do dziś aktywnie koncertuje. Ostatnimi czasy jednak słychać było o problemach medycznych wieloletniego perkusisty Seana Kinney’ego, które zaskutkowały odwołaniem całej letniej trasy, w tym ogromnego festiwalu Welcome to Rockville.

„Po dokładnym rozważeniu i zastosowaniu się do zaleceń lekarzy podjęliśmy decyzję o odwołaniu naszych nadchodzących występów festiwalowych i głównych koncertów Alice in Chains. Chociaż wszyscy chcieliśmy wrócić na scenę, zdrowie Seana jest w tej chwili naszym najwyższym priorytetem. Chociaż problem wymaga natychmiastowej uwagi, jego długoterminowe rokowanie jest pozytywne.” – wpis z oficjalnego konta zespołu na Instagramie.

Na szczęście fani nie zostali pozostawieni sami z tą druzgocącą informacją, gdyż odniósł się do niej sam Sean, w dość emocjonalnym wpisie:

„Bardzo chciałem wrócić i zagrać z zespołem ponownie i była to trudna, ale konieczna decyzja. Osobiście nie korzystam z mediów społecznościowych i nie jestem szczególnie zwolennikiem upubliczniania moich problemów, ale rozumiem, że ludzie się martwią. […] Dobrą wiadomością jest to, że będę w porządku i będę żył […] XOSK”.

Liczymy, że Sean odpocznie i zazna spokoju, by w przyszłości móc powrócić na scenę. Zdrowia!

Tough times for drummers

Nie od dziś wiadomo, że jednym z filarów nadających charakter całemu zespołowi jest perkusista. Swoją refleksją podzielił się na ten temat jeden z najwybitniejszych przedstawicieli tejże profesji – perkusista Dream Theater Mike Portnoy. We wpisie czytamy:

„The Who, Foo Fighters,
Guns N Roses, Iron Maiden,
Godsmack, Primus
Umphrey’s McGee
Tough times for Drummers”

Portnoy wskazuje na roszady, które zaszły w szeregach muzycznych gigantów w krótkim czasie jeśli chodzi o ich perkusistów. Czy jest to rzeczywiście „tough”? Niestety wpis Portnoya jest dość ogólny, bo każdy z tych zespołów miał własny powód rozstania się z każdym z wymienionych muzyków. Nicko McBrain (Iron Maiden) udał się na emeryturę, a Foo Fighters dalej mierzy się z problemami dopasowania nowego członka po tragicznie zmarłym Taylorze Hawkinsie. Wierzę jednak, że nikt nie będzie pokrzywdzony i odnajdzie swoją ścieżkę w zawiłym świecie muzycznego show biznesu.

Ghost w Łodzi i protest 

Zacznijmy od tego, że był to koncert z pewnością wyjątkowy, bo panowały na nim rygorystyczne zasady. Brak telefonów? To już bez wątpienia wywołało duże oburzenie wśród fanów, którzy podzielili się na dwa obozy. Jedni twierdzą, że to absurd, gdyż chcą mieć prawo do posiadania pamiątki z koncertu. Ponadto, na takich wydarzeniach łatwo jest się zgubić w tłumie, a telefonpo prostu odnaleźć się ze swoją grupą znajomych. Drugi obóz natomiast podszedł z aprobatą do postawionych przed nimi warunków, dowodząc, iż ludzie skupiają się bardziej na nagrywaniu niż na doznaniu sztuki. Tobias Forge (lider zespołu) podkreśla jasno, że woli widzieć twarze oraz emocje na nich niż flesze aparatów. Choć już to wzbudza emocje, to dopiero początek organizacyjnych wtop.

„Niestety nie ma takiej możliwości – makijaż nie może utrudniać lub uniemożliwiać weryfikacji tożsamości” – taką wiadomość otrzymała jedna z internautek, gdy skontaktowała się z polskim oddziałem Live Nation.

Koncerty rockowe/metalowe zrzeszają miliony oddanych fanów, którzy pragną podtrzymać wśród publiki konwencję przyjmowaną przez zespół na scenie. Charakteryzacje to nieodłączny element tego typu wydarzeń, będący jednym z istotnych elementów tejże subkultury. Przecież to jest jakiś absurd! Wacken, Woodstock, Hellfest czy nasz rodzimy Mystic Festival nie ingeruje w wizerunek fanów. Jest to zabieg dziwny, a do tego z wątpliwym uzasadnieniem. Czy Live Nation podpadł? Podpadł i to srogo, gdyż podczas występu Ghost, ukradkiem wyciekło zdjęcie z banerem „J*bać Live Nation”. Wypowiedzi na ten temat są różne, a za najpopularniejszą uchodzi:

Nie od dziś wokół tej firmy krąży wiele kontrowersji, które się skupiają głównie na wygórowanych cenach biletów oraz samej organizacji. Na okrągło można usłyszeć dyskusje na temat organizowania koncertów na warszawskim Stadionie Narodowym słynącym ze swojej nie najlepszej akustyki. Fani są oburzeni przede wszystkim faktem niewspółmiernej ceny do jakości. Koncert to przede wszystkim muzyka, a jeśli dźwięk rozchodzi się jak w studni, to coś poszło nie tak, szczególnie gdy bilety oscylują między 700 a 1000 złotych za osobę. 

Metallica w Polsce

No i posłuchali. Metallica wraca do nas w 2026 roku, a jako support towarzyszyć będzie jej zespół Gojira. Koncert odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Dokładna data to wtorek 19 maja 2026. Panowie od wydania swojego ostatniego albumu „72 Seasons” nie zwalniają tempa. Wyruszają w kolejną podróż przez Europę. Warto rozważyć koncert u naszych zachodnich sąsiadów, gdyż dla fanów ciężkiego brzmienia jest to możliwość zobaczenia zespołu Pantera, który zamienia się z Gojirą w trakcie rasy. Istnieje nadzieja, iż grupa może zaskoczyć singlem do momentu wyruszenia w tournée , co bez wątpienia uczyniłoby koncert jeszcze bardziej magicznym. Są to jednak tylko spekulacje. Miejmy tylko nadzieję, że bilety nie będą kosztować 1000 zł za osobę… 

Niepokojące wieści o stanie zdrowia Billy’ego Joela

Billy Joel to amerykański piosenkarz, autor tekstów, kompozytor i pianista urodzony 9 maja 1949 roku w Nowym Jorku. Jest jednym z najbardziej znanych i cenionych artystów muzyki pop i rock. Okres jego największej aktywności przypadł na lata 70. i 80. XX wieku. Sprzedał ponad 150 milionów płyt na całym świecie, a w 1999 został wprowadzony do Rock N’ Roll Hall of Fame. Cztery dni temu, za pośrednictwem Instagrama, podzielił się zatrważającą informacją.

„Billy Joel ogłosił, że odwoła wszystkie zaplanowane koncerty po niedawnej diagnozie wodogłowia normotensyjnego (NPH). Stan ten zaostrzył się w wyniku ostatnich występów koncertowych, co doprowadziło do problemów ze słuchem wzrokiem i równowagą. Zgodnie z zaleceniami lekarza Billy przechodzi specjalistyczną fizjoterapię i zalecono mu powstrzymanie się od występów w okresie rekonwalescencji. Billy jest wdzięczny za doskonałą opiekę, jaką otrzymuje i w pełni angażuje się w priorytetowe traktowanie swojego zdrowia. Jest wdzięczny za wsparcie fanów w tym czasie i wyczekuje dnia, w którym będzie mógł ponownie wyjść na scenę. Szczerze przepraszam, że rozczarowałem naszą publiczność i dziękuję za zrozumienie powiedział Billy Joel.” – wpis z oficjalnego konta Billy’ego Joela

Z pewnością Billy nikogo nie zawiódł, gdyż zdrowie to najważniejsza sprawa, której nie można bagatelizować. Dla uściślenia, jego przypadłość można skategoryzować jako dość rzadką. Jest to wodogłowie normotensyjne – stan, w którym dochodzi do nagromadzenia płynu mózgowo-rdzeniowego w czaszce.
Na szczęście Billy jest już pod opieką specjalistów i liczmy na to, że wróci do pełni sił.

Guns N’ Roses ponownie w trasie

Rockowy gigant wyrusza w kolejną światową trasę. Zaczęli od Azji i trzeba przyznać – jest nieźle. Za perkusją można ujrzeć młodego muzyka Isaaca Carpentera, który przywrócił grupie dawnego zadziornego ducha. Przede wszystkim wróciła dynamika, która szczególnie przy utworach z albumu Appetite For Destruction jest niezbędna. Zespół dokumentuje poszczególne momenty z trasy za pośrednictwem YouTube Shorts. Panowie prezentują tam dużą dozę dystansu do siebie. Kilka dni temu opublikowali krótki film z serią scenicznych upadków Axla Rose’a. Dobrze widzieć ich zgranych i w formie, lecz przede wszystkim dojrzałych i bezkonfliktowych, czego nie można powiedzieć o nich z lat 90. Guns N’ Roses to ikona sama w sobie – żywa legenda. Na koncertach zawsze dają z siebie 110% i można ich nazwać wyjadaczami oldschoolowego hard rocka. W Polsce będzie możliwości zobaczenia ich już 12 lipca. Obok kultowej grupy na scenie jako support stanie Public Enemy.

To wszystko z najważniejszych informacji, które przyniósł nam w muzycznym świecie maj. Za rogiem czerwiec, a wraz z nim Mystic Festival oraz wiele więcej wydarzeń ze świata cięższego brzmienia.

Mateusz Berndt