CHRYSTOS SIA RAŻDAJE! – O ŚWIĄTECZNYCH TRADYCJACH U ŁEMKÓW SŁÓW KILKA

Łemkowie – mniejszość etniczna, posługująca się językiem łemkowskim. Można ich spotkać na terenie całej Polski, ale przede wszystkim w górach. Poza własnym językiem, mają też własne tradycje – w tym także związane ze świętami. Jako że sama jestem Łemkinią, uznałam, że warto się nimi podzielić. Część z nich jest praktykowana częściej lub rzadziej po dziś dzień, część już wymarła, ale dalej są czymś wartym poznania.
Pierogi z niespodzianką
Kiedy myślę o łemkowskich świętach, pierwszą rzeczą przychodzącą mi do głowy jest wkładanie drobnych monet do pierogów. Dawało się ich mniej więcej tyle, ilu gości przychodziło – tak, aby każdy miał szansę trafić na pieroga z monetą. Ma to być wróżba powodzenia w nowym roku, tego, by pieniądze „trzymały” się danej osoby i aby miała ich pod dostatkiem.
Święta na wsi
Jedną z niezwykle ciekawych, ale już raczej nie praktykowanych tradycji, jest umieszczanie nie tylko siana pod obrusem (co jest także obecne w polskiej tradycji), lecz także narzędzi gospodarskich i słomy pod stołem – zauważało się to głównie na wsiach. Inną, również związaną ze wsią, praktyką było związywanie drewnianych łyżek powrósłem (wiązkami skręcony źdźbeł trawy lub zboża), żeby stado się nie rozbiegało. Przed Wigilią gospodarz wraz z dzieckiem szedł nakarmić zwierzęta chlebem i czosnkiem.
Przy wigilijnym stole
Skoro święta, to też i jedzenie – podczas Wigilii również powinno być 12 potraw, choć różnią się one od tych w polskiej tradycji. Jeśli chodzi o konkretne dania, były to: kiesełycia (rodzaj żuru z zakwasu z płatków owsianych lub mąki owsianej, z dużą ilością kminku), grzyby, groch, fasola, kapusta, bób, pierogi z owocami (najczęściej z suszonymi śliwkami) oraz z kapustą i grzybami, kompot z suszu zwany juchą, ziemniaki, chleb, czosnek, a z ryb zazwyczaj podawano śledzie W Wigilię należy utrzymywać restrykcyjny post – do czasu kolacji nie powinno się nic jeść, a dania były robione tylko na oleju. Zamiast opłatka, gospodarz składa życzenia i dzieli prosforę (rodzaj pieczywa wytwarzanego z mąki, soli i zakwasu). Spożywa się też chleb z czosnkiem i solą – ma to przynieść zdrowie na cały przyszły rok. W trakcie kolacji tylko gospodyni mogła wstawać od stołu, reszta gości musiała siedzieć do końca, a po wigilijnej wieczerzy nie powinno się było sprzątać (bo to wielkie święto), podobnie jak w pierwszy dzień Bożego Narodzenia.
Kolędowanie
Oczywiście, nie można zapomnieć też o kolędowaniu – jest to obrządek również obecny w polskiej tradycji, ale u Łemków wygląda on trochę inaczej. Mamy pewien stały zestaw „postaci”, występujących w różnych konfiguracjach (czasem w kolędowaniu brały udział wszystkie postaci, czasem którychś z nich brakowało): śmierć, Żyd, aniołowie, Źwizdar (Gwiazdor), królowie i pasterze. Taka grupa kolędników wędruje od domu do domu, często w akompaniamencie instrumentów muzycznych. Wykonują oni nie tylko kolędy, ale odgrywają też całe przedstawienie i składają życzenia na przyszły rok.



Świątecznych tradycji u Łemków jest zdecydowanie więcej – tutaj wybrałam te, które wydały mi się najciekawsze, ale jeśli kogoś one zainteresowały to serdecznie zachęcam do poszukiwań na własną rękę. Zawsze warto zgłębiać tradycje innych kultur, szczególnie, gdy nie są one tak odległe od polskiej.
Chrystos sia rażdaje! Sławyme Jeho!
Olga Graban



student centrum
monety w pierogach oczywiście czekoladowe