CIEMNA STRONA WSPÓŁCZESNEGO CZYTELNICTWA

Żyjemy obecnie w czasach przejętych przez media społecznościowe, gry komputerowe i platformy streamingowe. Wydawałoby się, że w tak szybkim i zapracowanym świecie czytanie książek stało się zbyt nudną i mozolną rozrywką. Natomiast aktualnie czytelnictwo przeżywa swój istny renesans. Wbrew pozorom coraz więcej młodych osób sięga po książki. Ten fenomen wydaje się być dobrym zjawiskiem, ale czy na pewno?
W obecnych czasach prężnie rozwijają się media społecznościowe. Według danych na 2022 r. korzysta z nich 27,5 mln Polaków (Digital Poland 2023). Stały się one idealnym miejscem dla rozwoju i promowania swoich zainteresowań. W odmętach Internetu znajdziemy konta związane z rękodziełem, gotowaniem, a także czytaniem. W ostatnich latach na różnych platformach stworzyły się społeczności takie jak BookTok (na TikTok), Bookstagram (na Instagramie) czy BookTube (na YouTube), a profile promujące czytelnictwo zyskały znaczną popularność. Według badania dla Biblioteki Narodowej w 2023 r. zarejestrowano wzrost czytelnictwa o 9 punktów procentowych (43%) względem roku 2022 (34%). Jest to najwyższy wynik od 10 lat. Pierwszy raz przeprowadzano badanie w kategorii wpływu platform internetowych na popularyzację czytelnictwa. Okazało się, że ponad 7% badanych czytelników zadeklarowało korzystanie z mediów społecznościowych jako źródła informacji o książkach.
Gdzie tkwi problem?
Jednym z głównych skutków popularyzacji czytelnictwa w mediach społecznościowych jest to, że dzieci i młodzież chętniej sięgają po książki. Młode osoby często pragną naśladować znane osoby z Internetu, a czytanie książek stało się jedną z tych rzeczy. Natomiast problem pojawia się wtedy, kiedy popularne i polecane stają się pozycje skierowane dla starszych czytelników. Dzieci, których psychika dopiero się kształtuje, mogą nie być gotowe na tego typu treści. W przyszłości może być to dla nich szkodliwe i traumatyczne. Wiadomo, że influencerzy nie mają całkowitej władzy nad tym, co robią ich obserwatorzy. W rzeczywistości jedynymi osobami, które mają ostateczny wpływ na to, co czyta dziecko, to jego rodzice. Niestety są oni często nieświadomi, o czym są dane książki, i zazwyczaj cieszą się, że ich pociecha w ogóle wykazuje chęć czytania.
Współczesne realia
Obecnie prawnie nie ma żadnej kontroli nad tym, kto kupuje jakie książki. Ostrzeżenia i wiek umieszczone na okładce lub w środku książki są jedynie sugestią dla przyszłego czytelnika. Niektóre wydawnictwa projektują okładki książek, które mogą być mylące. Z przodu przedstawiają infantylny, kolorowy obrazek, a w środku znajduje się treść przeznaczona dla czytelników, którzy ukończyli 18 lat. Przykładem może być sytuacja, kiedy Wydawnictwo Niezwykłe wypuściło edycję specjalną książki „Birthday Girl” autorstwa Penelope Douglas. Na okładce znajdował się rysunek słodkiej babeczki, a cała oprawa książki była pastelowo różowa. Znajduje się w niej wątek relacji seksualnej z dużą różnicą wieku, a nigdzie nie było oznaczenia, że porusza ona tematy dla pełnoletnich czytelników. Niedawno również to samo wydawnictwo wydało książkę z platformy Wattpad pod tytułem „Princesa. Dzień, od którego wszystko się zaczęło”, którą jak się okazało napisała piętnastolatka. Początkowo na stronie wydawnictwa ta książka była oznaczona jako dla osób pełnoletnich, ale po oburzeniu czytelników jej oznaczenie zostało zmienione na nieodpowiednią dla osób poniżej 16 roku życia. Ostatecznie ostrzeżenie o nieodpowiednich treściach i tak przekracza wiek autorki książki. Na takich platformach jak Wattpad każdy może napisać swoją historię i udostępnić do czytania innym użytkownikom. Często brakuje tam jakichkolwiek ostrzeżeń na temat fabuły. Brak ograniczeń sprawia, że każdy może uzyskać dostęp do nieodpowiednich treści.
Potrzeba zmian
W momencie, w którym czytelnictwo stało się tak popularne, szczególnie wśród dzieci i młodzieży, zdecydowanie potrzebne jest nagłośnienie tego problemu. Możliwe, że utworzenie odgórnych kategorii ustalania wieku, obowiązkowe ostrzeżenia na okładkach książek oraz wprowadzenie zmian na platformach takich jak Wattpad przyniosłyby pozytywny efekt. Przede wszystkim potrzebne są reformy, prawne regulacje oraz większa świadomość osób dorosłych, które razem w przyszłości ułatwią wszystkim poruszanie się w czytelniczym świecie.
Daria Pyrzyńska
Ola
Mega ważny temat! Super artykuł!