CAVALIADA 2024. KOŃSKIE ZAWODY ZNÓW W POZNANIU

Od czwartku do niedzieli na poznańskich targach odbyła się Cavaliada. W święcie jeździectwa rodem ze stolicy Wielkopolski uczestniczyło ponad cztery tysiące kibiców oraz 350 zawodników z całego świata. Główną atrakcją są oczywiście konie. Ich liczba też jest w tym roku imponująca, bo łącznie zgłoszono aż 700 wierzchowców!
Jak co roku do Poznania zawitała Cavaliada Tour. Organizowane na Międzynarodowych Targach Poznańskich wydarzenie cieszy się ogromnym zainteresowaniem miłośników koni i jeździectwa. Nie dość, że gwarantuje sportowe emocje od samego początku aż do końca, to jeszcze umożliwia nam oglądanie w akcji polskich i zagranicznych gwiazd zawodów jeździeckich!
Organizatorem Cavaliady w Poznaniu jest Grupa MTP. Sponsorem Głównym – PKO Bank Polski, Partnerem Strategicznym – Respect Energy, Miastem Gospodarzem – Poznań, a partnerem – Samorząd Województwa Wielkopolskiego.
Jakie konkursy?
Podczas edycji 2024 zawodnicy wzięli udział w czterech kategoriach i dziewięciu rundach. W planie zawodów znalazły się prestiżowe konkursy rangi CSI4-W. Cztery z nich zaliczają się do światowego rankingu (Longines Ranking) Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI). Rywalizacja toczyła się o najwyższą stawkę. Z każdym dniem jej poziom wzrastał.
Podsumowując najważniejsze rywalizacje, zaczęło się od konkursu Dużej Rundy (145 cm) w czwartek. Następnie o piątkowe emocje zadbali jeźdźcy biorący udział w konkursie z rozgrywką (150 cm), który za dobre wyniki nagradzał startujących punktami do klasyfikacji FEI i finału Cavaliada Tour 2024/2025. To wszystko prowadziło do najważniejszego wydarzenia w niedzielę – Grand Prix PKO Bank Polski (155 cm). Stawka była wysoka, ponieważ zawody zalicza się do Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata. Zdobyć w nim można również punkty do rankingu FEI.
Oprócz tego w programie Cavaliady 2024 zawarto takie wydarzenia jak zawody Cavaliada Future dla dzieci skaczących na kucach czy Konkurs Barier polegający na skokach przez szereg przeszkód, który powiększa się co każdą rozgrywkę. Ponadto odbyły się Cavaliada Dressage Tour (ujeżdżanie konia), Orlen Driving Tour (zawody w powożeniu bryczkami), a także Speed and Music (konkurs szybkości) i Eventing Tour (próbę terenową konkurencji Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego – tzw. jeździecki triathlon ). Było z czego wybierać!
Hobby horse
Zawody, które już od paru edycji równolegle odbywają się w ramach Cavaliady to Hobby Horse. Zainteresowanie tą dyscypliną nie spada, wręcz rośnie z każdym rokiem. Wykładzinowa arena przyciągnęła wielu ciekawskich, którzy kibicowali młodym uczestnikom. Zawodnicy mogli zgłosić się do kilku konkursów między innymi Konkurs Barier (bez ograniczeń wiekowych) czy Potęga Skoku. Warto zauważyć, że nawet najmłodsi są chętni do wzięcia udziału w takich zawodach. W konkursie nie trzeba było uczestniczyć ze swoim wierzchowcem. Cavaliada oferowała wypożyczenie swojego Cavaliadka dla tych, którzy nie przyprowadzili własnego hobby horse’a.
Gwiazdy
Konie w galopie to wystarczający powód, aby zainteresować się Cavaliadą. Nie możemy jednak zapominać o jeźdźcach, którzy rywalizują o sławę, najwyższe cele i nagrody pieniężne.
Z trybun emocje zapewnili publiczności André Thieme (m.in. zwycięzca Grand Prix CSIO5 w Akwizgranie) i Janne Friederike Meyer-Zimmermann (zwyciężczyni Grand Prix CSIO5 w Cannes) z Niemiec, Frank Schuttert (zwycięzca Grand Prix Cavaliady w Poznaniu w 2023 roku) czy Jur Vrieling (w konkursie Pucharu Świata w Amsterdamie skończył na trzecim miejscu).
Święto jeździectwa uświetnili swoimi występami także Łotysz Kristaps Neretnieks (zwycięzca Cavaliada Tour 2023/24), Ales Opatrny (uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020), a także medaliści Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy: Holender Gerco Schröder, Felix Hassmann z Niemiec czy też Douglas Lindelöw ze Szwecji.
Nie zabrakło również jeźdźców z Polski. Na arenie zaprezentowali się tegoroczni mistrzowie Polski seniorów w skokach: Dawid Kubiak, Michał Ziębicki oraz Mściwoj Kiecoń. W Poznaniu rywalizowali też tegoroczni uczestnicy Igrzysk Olimpijskich w Paryżu: Adam Grzegorzewski oraz Maksymilian Wechta.
Inne atrakcje
Aukcje koni to kolejna rzecz, która przyciąga na wydarzenie wielu pasjonatów zawodów. 6 grudnia odbyła się aukcja koni z roczników 2021 i 2022. Wierzchowce trafiły do rąk nowych właścicieli i cieszą się przeprowadzką do nowej stajni.
Na terenie targów można było znaleźć szeroki asortyment różnorodnych gadżetów na Cavaliada expo. Wystawcy oferowali pamiątki, takie jak magnesy, skarpetki i paski, akcesoria dla jeźdźców, merch dla koni i dla jeźdźców, czapki, pluszaki, figurki, mydełka, notesiki. Jednak nie tylko fani koni mogli kupić sobie coś na tych targach! Sprzedawano też rzeczy dla czworonożnych podopiecznych. Woda przeznaczona dla koni, suplementy, zioła, końskie przysmaki, karmy… to tylko niektóre z przyjemności, które były dostępne.
Amatorzy hobby horse również zadbali o swoich pluszowych przyjaciół. Oprócz zakupu nowego wierzchowca wystawcy w swojej ofercie mieli akcesoria dla hobby horse, które mogły wyróżnić danego rumaka wśród innych, na przykład czapeczki czy kolorowe uprzęże. Swoje stanowisko zaprezentował nawet Uniwersytet Przyrodniczy, zachęcając do zapoznania się z ofertą uczelni. Znalazło się także coś dla ludzi lubiących second handy – wystawca z jeździecką odzieżą używaną i sprzętem jeździeckim.
Equestrian Conference
Gratką dla jeźdźców, właścicieli i menedżerów ośrodków jeździeckich okazała się Poznań Equestrian Conference, która po raz pierwszy zagościła w programie tegorocznej edycji Cavaliady. Warto dodać, że jest to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Jednym zdaniem – wielka dawka wiedzy dla wszystkich tych, którzy chcą łączyć swoją pasję z karierą zawodową w obszarze jeździectwa. Każdy, kto chciał rozwinąć swoją wiedzę o końskim biznesie, znalazł tam coś dla siebie, ponieważ prelekcje zostały podzielone na trzy obszary: jeden biznesowy i dwa jeździeckie. Na trzech scenach znaleźli się specjaliści z różnych dziedzin, na przykład zarządzanie, nowoczesna infrastruktura, behawioryści koni i trenerzy czy dietetycy.
A jak jeździ się na koniach?
Na pewno wielu z oglądających zawody i niemających nic wspólnego z końmi zastanawiało się: Właściwie jak czuje się człowiek na koniu? Jak się jeździ? Czy jest to takie trudne? O to zapytaliśmy dwie jeźdźczynie, które przyjechały na Cavaliadę, by kibicować znajomym.
– Jazda konna to dość specyficzny sport, nie jest tak, jak z piłką nożną, siatkówką czy innym sportem. Pod sobą masz żywe zwierzę, z którym tworzysz więź. Jak tej więzi nie ma, to najczęściej nie idzie tak, jakbyśmy tego chcieli – wyjaśniła Zosia.
– Mnóstwo wyrzeczeń, poświęceń, ale warto! Jak już się raz w to wejdzie, to się nie wyjdzie – podsumowała Ola.
Cavaliada to ludzie
Święto jeździectwa co roku przyciąga wielu pasjonatów koni. Niektórzy z nich to już regularni bywalcy wydarzenia, a ich liczba tylko rośnie.
– Przyjeżdżam tutaj co roku, pasjonuję się końmi, imprezami i życiem społecznym. Mam dużo znajomych z różnych miejsc w Polsce i co roku jest pewne, że spotkamy się w Poznaniu – wspomina Ola, uczestniczka wydarzenia.
Dlaczego wielu ludzi tak chętnie wraca na to wydarzenie? Co im się podoba w Cavaliadzie?
– Chyba najbardziej ludzie, publiczność tworzy to wydarzenie. Gdyby nie publika, zawodnicy, sponsorzy, wydarzenia by po prostu nie było – wyjaśnia Ola, która co roku wraca na poznańską imprezę.
Wiele osób z pewnością już czeka na przyszłoroczną Cavaliadę. Niestety nie wiadomo kiedy dokładnie odbędzie się następna edycja.
Joanna Pawałowska, Mikołaj Dilc













(film: Tiktok Portalu Kto Pytał)