„Kolorowe sny” w Teatrze Polskim. Nowatorskie dzieło osób queerowych
Wolność, taniec, queer – to elementy wyróżniające najnowszy projekt Teatru Polskiego w Poznaniu. Spektakl zbiera pozytywne opinie, a bilety na wszystkie zaplanowane występy wyprzedały się na początku grudnia ubiegłego roku. Jakie wartości chce przekazać dzieło i co można zobaczyć podczas sztuki?
Miejsce dla każdego
Premiera spektaklu odbyła się 20 grudnia 2022 roku. Jest to projekt teatralny Grupy Stonewall i Teatru Polskiego w Poznaniu realizowany przy współpracy z kolektywem pozqueer. Jak czytamy na oficjalnej stronie instytucji: ,,Kolorowe sny” to edukacyjne i teatralne przedsięwzięcie dające głos, przestrzeń i sprawczość młodym osobom queerowym z Poznania, poprzez wspólne tworzenie społeczności wzajemnego wsparcia i poczucia bezpieczeństwa.
Reżyserami są Szymon Adamczak i Wojtek Rodak. Za scenografię i kostiumy odpowiedzialna jest Marta Szypulska. Natomiast funkcję konsultantki ds. bezpieczniejszej przestrzeni pełni Dagmara Torłop.
Przygotowanie do wystawienia sztuki zajęło kilka miesięcy. We wrześniu ubiegłego roku na stronie Grupy Stonewall zamieszczono ogłoszenie o castingu do projektu teatralnego. Poszukiwane były osoby queerowe, zainteresowane teatrem i niebojące się scenicznych wyzwań. Po zakończeniu naboru, na początku października, rozpoczęły się prace nad spektaklem.
Na deskach teatru występują młode queerowe osoby: Hanna Bargielska, Marcelina Ibron, Julek Makowski, Maria Nowicka, Mikołaj Sałek, Atlas Szewczyk oraz aktor Konrad Cichoń i aktorka Monika Roszko z Teatru Polskiego w Poznaniu.
Kolorowa dawka energii
Spektakl zawiera w sobie elementy taneczne, wizualne i dźwiękowe. Scena ułożona jako sala gimnastyczna jest pełna kolorów i szkolnych akcesoriów. Nie zabrakło również części wokalnej. Podczas występu widzowie mogą usłyszeć hit polskiego zespołu Just 5 ,,Kolorowe sny” w queerowym wydaniu.
– W nowej wersji piosenki pragnienie zamieniliśmy na marzenie. Chciałam w ten sposób pokazać, jak pomagam drugiej postaci spełnić marzenie, i dzięki temu ,,pozwalamy sobie świecić, kiedy słońca brak” – mówi Marcelina Ibron, aktorka.
Dużo pozytywnych emocji panowało również wśród publiczności.
– Bardzo mi się podobała ikona drag queen. Spektakl był świetny. Zdecydowanie polecam wszystkim. To dobry sposób, aby przybliżyć sobie pojęcie queerowości i dowiedzieć się nieco o tym – komentuje Weronika, uczestniczka przedstawienia.
Debiut na scenie
Dla wielu aktorów, aktorek i osób aktorskich ta sztuka była pierwszą okazją, aby zaprezentować się na dużej scenie teatralnej.
– To był mój pierwszy raz na deskach teatru. Myślę, że z każdym spektaklem czuję się coraz pewniej – zdradza Atlas Szewczyk, osoba aktorska.
Wiele widzów przybyło na występy jako wsparcie dla młodych osób performujących.
– Julek, nasz znajomy, występuje w spektaklu. Stwierdziłyśmy, że chętnie przyjdziemy i będziemy go wspierać. – dopowiada Weronika.
Przekaz ze sceny
Poza wartościami artystycznymi spektakl ma również za zadanie pokazać, jak wygląda życie osób nieheteronormatywnych i z jakimi problemami muszą się one mierzyć na co dzień, żyjąc w różnych środowiskach. Przedstawienie – jak wielu ludzi ocenia – jest lekcją dla każdego z nas.
– Myślę, że to queerowy głos queerowych osób dla nich samych, ale też dla wszystkich innych – stwierdza Marcelina Ibron. – Mówiąc o tym, o naszych codziennych zmaganiach, sami przepracowujemy te problemy. Uważam, że jest to miejsce queerowego dialogu – dodaje.
Ukazane historie i sytuacje były inspirowane prawdziwymi doświadczeniami osób występujących. Wiele scen przedstawia przykre, wzruszające, ale także radosne momenty z ich życia.
– Każdy z nas tworzył własne części do scenariusza. Przedstawiamy tak naprawdę nasze historie, więc pilnowaliśmy, żeby było to z nami w porządku – mówi Atlas Szewczyk. –Chciałbym, żeby ludzie przychodzili na spektakl z otwartymi głowami i chłonęli wiedzę oraz energię, którą mamy do przekazania, i żeby czuli się z tym dobrze. Z mojej strony też ważne jest pokazanie, jak osoby mogą reagować na niektóre sytuacje i przede wszystkim jak wygląda rzeczywistość obserwowana przez różne oczy – zaznacza.
Dzisiaj, tj. 8 stycznia, odbył się ostatni z zaplanowanych spektakli, jednak Teatr Polski i Grupa Stonewall nie ukrywają, że w kolejnych tygodniach będzie możliwe ponowne zobaczenie sztuki teatralnej. Nowe terminy zostaną ogłoszone niebawem.
Eliza Kunath