HIV – to się leczy!
Słowo HIV do dziś często budzi strach, wstyd, nawet obrzydzenie. Na hasło AIDS stają nam przed oczami obrazy prosto z USA lat 80. – ogromna umieralność, protesty przeciwko wysokim cenom leku, śmierć Freddiego Mercury’ego. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a jednak ten wirus wciąż przeraża. Jak informuje nas koordynatorka akcji Projekt Test*, Agnieszka Świderska, zaledwie 10% osób dorosłych w Polsce kiedykolwiek wykonało test na HIV.
– Wynik reaktywny może budzić wiele trudnych emocji. Związane jest to najczęściej z obawą o zdrowie osób partnerskich, niepewnością dotyczącą akceptacji przez społeczeństwo, w tym rodzinę, strach przed problemami w kontaktach seksualnych. Jednak informacja o pozytywnym wyniku to możliwość podjęcia leczenia, które ratuje życie osoby HIV+ i chroni przed zakażeniem osoby partnerskie – mówi Agnieszka Świderska.
Na początku warto rozwiać wszelkie wątpliwości i wyjaśnić, czym jest HIV i czym różni się od AIDS. HIV to wirus, który przenosi się przez krew, w trakcie stosunków seksualnych oraz podczas ciąży, porodu lub karmienia piersią z matki na dziecko. Nie jest prawdą, że można się zarazić, pijąc z jednego kubka czy korzystając ze wspólnej toalety. Z kolei AIDS to konsekwencja nieleczonego zakażenia HIV. Tak więc samo zakażenie nie oznacza choroby, natomiast sygnalizuje konieczność terapii. Żeby ją podjąć, trzeba zrobić test.
Kto się bada pod kątem HIV?
Jak czytamy na stronie internetowej Projekt Test, zbadać powinien się każdy, kto:
- posiada lub posiadał stałego partnera, który był wcześniej aktywny seksualnie, a nie wykonywał testu na HIV,
- podejmuje niezabezpieczone prezerwatywą kontakty seksualne z osobami, które nie robiły testu na HIV,
- przyjmuje substancje psychoaktywne drogą iniekcji, używając wspólnej igły.
Wynika z tego, że ogromna większość ludzi powinna mieć za sobą choć jedno badanie. Nie jest prawdą, że orientacja seksualna lub rasa zwiększają prawdopodobieństwo zakażenia. Mimo że brzmi to absurdalnie, mit ten wciąż krąży i wyrządza szkody.
– Z roku na rok wykonuje się więcej testów w kierunku HIV, ale nadal poziom ten nie jest wystarczający, by osiągnąć światowy cel UNAIDS 95-95-95**. Wzrost można również zauważyć w wydawaniu reaktywnych wyników w kierunku HIV, HCV i kiły. Warto jednak pamiętać, że w roku 2021 obowiązywał jeszcze lockdown. Pomimo że punkty konsultacyjno-diagnostyczne pozostawały otwarte, to liczba osób klienckich była znacznie niższa w porównaniu z rokiem 2019 oraz 2022. Część osób, które nie dotarły do PKD w okresie lockdownu, pojawiła się w nich w 2022 – opowiada Agnieszka Świderska.
Dodaje również, że za wzrostem liczby wykonywanych testów stoi także pojawienie się osób uchodźczych w Polsce. Niektóre z nich wiedziały już o swoim seropozytywnym wyniku, jednak aby rozpocząć leczenie w naszym kraju, musiały przejść pełną procedurę diagnostyczną, która zaczyna się od testu.
Testowanie? Nic trudnego
Istnieje dziś cała masa możliwości wykonania testu na HIV. Najprostszą opcją jest udanie się do punktu diagnostycznego. Badanie wykonuje się bezpłatnie i anonimowo. W Poznaniu testy oferuje między innymi Przychodnia Stonewall.
– Można wykonać u nas szybkie testy w kierunku HIV, kiły, HCV, HBV. Wykonujemy także wymazy w kierunku rzeżączki, chlamydii, mykoplazmy i rzęsistka. Są one przeprowadzane bardzo dokładną metodą PCR, jednak na wyniki trzeba poczekać kilka dni. Organizujemy też akcje darmowego testowania, podczas których u każdego pacjenta wykonujemy szybki test na HIV, kiłę i HCV. Wyniki są dostępne w ciągu 20 minut – opisuje lekarz z Przychodni Stonewall, Tomasz Rojewski.
Dodaje również, że testy na HIV i kiłę należy wykonywać po upływie przynajmniej 6 tygodni od momentu, w którym mogło dojść do zakażenia.
Jak się okazuje, zainteresowanie jest ogromne. Najbliższa akcja darmowego, szybkiego testowania odbędzie się już 20 stycznia. Terminy udostępniono 5 stycznia, a już następnego dnia nie było miejsc.
– Zazwyczaj udostępniamy około 150 terminów i rozchodzą się one w kilka godzin. Pewnie rozchodziłyby się jeszcze szybciej, gdyby nie to, że nasz serwer nie daje sobie rady z takim poruszeniem i przeważnie się wtedy zawiesza – dodaje Tomasz Rojewski.
W przychodni można także wyleczyć podstawowe infekcje, takie jak: rzeżączka, kiła, chlamydioza, czy mykoplazmoza. Stonewall oferuje również szczepionki, na przykład na wirusa brodawczaka.
Przełomem i prawdziwym hitem okazały się domowe testy na HIV.
– Zainteresowanie domowymi testami jest bardzo wysokie. Od momentu wprowadzenia ich w okresie pandemii do dnia dzisiejszego wydaliśmy kilka tysięcy sztuk. Tak duża liczba osób, chcących skorzystać z oferty, przerosła możliwości wysyłkowe, dlatego na dostawę testu należy poczekać około 7 dni – mówi Agnieszka Świderska.
Wynik pozytywny – i co dalej?
Choć na rynku wciąż nie ma leku na HIV, to odpowiednia terapia pozwala osobom zakażonym żyć tak samo, jak żyją osoby z negatywnym wynikiem.
– Leczenie daje możliwość osiągnięcia niewykrywalnej wiremii***, która powoduje, że osoba seropozytywna staje się niezakażająca. Taki stan można osiągnąć jedynie poprzez przyjmowanie leków zgodnie z zaleceniami lekarza. Osoba z niewykrywalną wiremią może uprawiać seks bez zabezpieczenia bez ryzyka zakażenia HIV partnera lub partnerki. To oznacza również, że może spłodzić lub urodzić niezakażone HIV dziecko – objaśnia Agnieszka Świderska.
Chcesz się zbadać? Listę punktów diagnostycznych, w których zrobisz to szybko, bezpłatnie i anonimowo znajdziesz tutaj: https://aids.gov.pl/pkd/.
* Projekt Test – kampania społeczna zmieniająca sposób myślenia o HIV w Polsce. Razem z ambasadorami działa w przestrzeni publicznej i mediach społecznościowych. Tłumaczy, że dodatni wynik testu to nie powód do strachu.
** UNAIDS 95-95-95 – cel ten zakłada, że do 2025 roku powinno zostać zdiagnozowanych 95% zakażonych wirusem HIV i 95% zdiagnozowanych powinno otrzymać właściwa terapię, która doprowadzi do stłumienia zakażenia do 2030 roku.
*** wiremia – stan definiowany jako obecność mogących się namnażać wirusów we krwi.
Karolina Szmygin