KSIĄŻKA, KULTURA I SZTUKA – POZNAŃSKIE TARGI KSIĄŻKI

W ostatni weekend, od 8 do 10 marca, Poznań został przejęty przez miłośników książek. A to dzięki kolejnej edycji Poznańskich Targów Książki. Ich głównym celem jest promocja literatury, a tłumy odwiedzających są żywym dowodem na to, że Polacy jednak nie czytają tak mało, jak mogą mówić statystyki. Stoiska, spotkania z autorami, wydawcami czy ludźmi działającymi w bookmediach to tylko początek relacji o tym, co działo się w pawilonach Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Na samych targach pojawiło się 300 autorów z Polski i zza granicy. Wystawców znalazło się ponad 200, a poza samymi wydawnictwami również wiele stowarzyszeń, grup czy nawet bibliotek. Międzynarodowe Targi Poznańskie opanowała książkowa społeczność, a tysiące książek przyciągnęło masę zainteresowanych czytelników. Miały miejsce panele dyskusyjne, spotkania z autorami, między innymi z Katarzyną Bondą, Bernardem Minierem czy Marcinem Kruszewskim (Prawo Marcina).

Wśród listy wystawców, do których mogliśmy udać się na terenie targów, znalazły się między innymi Wydawnictwo Poznańskie, Wydawnictwo Kobiecie, Media Rodzina (i wszystkie inprinty, w tym te skupione wokół literatury młodzieżowej, jak WeNeedYa, Young i MustRead), Tajfuny, Wydawnictwo Jaguar, SQN, Agora, Wydawnictwo Literackie czy Dom Wydawniczy Rebis.

Masę młodych czytelników przyciągnęło chociażby podpisywanie książek przez influencerkę Julię Żugaj czy Weronikę Annę Marczak, autorkę „Rodziny Monet”. Dobrym pomysłem było przeznaczenie osobnego pawilonu na podpisywanie, dzięki czemu wielkie kolejki w oczekiwaniu na autograf nie mieszały się z ludźmi chcącymi obejrzeć stoiska. 

Poza promocyjnymi cenami książek wiele wydawnictw przygotowało dla nas atrakcje. Na stoiskach można było znaleźć zakładki i katalogi wydawnicze. Moją uwagę szczególnie zwróciło stoisko wydawnictwa MustRead, które oparło się na promocji swojej najnowszej publikacji, czyli pierwszego tomu serii „The Naturals”. Przygotowali ściankę do zdjęć oraz specjalny pokój ze światłem UV – podejrzewam, że aby zrozumieć kontekst należy poznać treść książki. 

Czas książkowych rozmów i spotkań

Targi książki i spotkania z różnymi osobami z literackiej branży wiążą się oczywiście z pasjonującymi rozmowami. Miałam przyjemność porozmawiać między innymi z autorką Pauliną Kozłowską, która na stoisku Wydawnictwa Replika podpisywała książki, w tym swoją najnowszą powieść, „Domek w Niebiosach”.

– To była moja pierwsza okazja, żeby promować książkę na żywo. Mieszkam niedaleko Słupska i na Pomorzu nie mamy targów takiej rangi jak te – twierdzi Paulina Kozłowska. – Podpisałam już kilka książek, więc bardzo się cieszę, że mogę tutaj być i spotkać się z czytelnikami. To taki koszmar każdego autora, że podczas spotkania autorskiego nikt nie przyjdzie – dodaje ze śmiechem.

Pojawiło się wiele różnych autorów i stoisk wydawnictw. Przy stoisku Wydawnictwa Afera, które zajmuje się literaturą czeską, mieliśmy okazję usłyszeć trochę o historii Poznańskich Targów Książki.

– Pojawiłam się tutaj z wydawnictwem po raz pierwszy w 2012 roku. Wtedy, jeśli dobrze pamiętam, targi były tylko dla książki dziecięcej i nazywały się Pegazik. Przyjechałam tylko z jednym tytułem: z literaturą dla dzieci o tytule „Niedoparki”, czyli książce o stworkach, które kradną nasze skarpetki – opowiada przedstawicielka wydawnictwa. – Paczką konduktorską musiałam przywozić książki z Wrocławia, bo wszystko się sprzedało, więc było to mocne wejście. Od tamtego czasu staram się być tutaj co roku – kończy.

Nie zabrakło też przedstawicieli bibliotek, a w tym najstarszej biblioteki w Polsce, czyli Biblioteki Raczyńskich. Rzeczniczka prasowa, Katarzyna Wojtaszek, opowiedziała o tym, co biblioteka prezentuje przed odwiedzającymi Poznańskie Targi Książki.

– Przede wszystkim można się u nas zapisać do biblioteki, z czego korzystają uczestnicy targów, lub odnowić swoją kartę czytelnika. Jest także szansa, by zobaczyć, jak działa książkomat. Urządzenia te stoją w Poznaniu już półtora roku, ale nie dla wszystkich są łatwe w obsłudze. Zachęcamy również do zobaczenia publikacji Biblioteki Raczyńskich, ponieważ my nie tylko książki wypożyczamy, ale także wydajemy – mówi.

Więcej niż książki

Każda z książek przenosi nas do innego świata. Poznańskie Targi Książki, oprócz spotkań z autorami i wydawcami, zaoferowały zwiedzającym wiele atrakcji z różnych stref. Dla wielbicieli muzyki pojawiła się Giełda Winyli, gdzie można oczywiście było znaleźć płyty winylowe, ale także CD czy nawet kasety. Pawilon 7 przejęły wydawnictwa książek dla najmłodszych, gdzie pojawiła się Strefa Rodzinnego Czytania czy spektakle Teatru MOZAIKA. Kto miał ochotę na trochę rywalizacji, mógł zagościć w Strefie Scrabble. Dla fanów rysunku na targach znalazły się aż dwie strefy. Jedna łącząca książki i prace plastyczne, a mianowicie Strefa Komiksów.

Na koniec coś, co już kolejny rok z rzędu przyciągnęło moją uwagę, czyli wystawa z cyklu Mistrzowie Ilustracji. Tegoroczna edycja została poświęcona twórczości Marianny Sztymy. Co więcej, w Salonie Ilustratorów zaprezentowano prace wielu polskich twórców ilustracji i grafiki książkowej. Do tego na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich w ostatni weekend odbyły się również Targi Edukacyjne i Festiwal Roślin, więc dla każdego coś interesującego. 😊

Co prawda nie podano jeszcze konkretnej informacji, ale jestem pewna, że już możecie wpisywać w kalendarze na marzec 2025 kolejną edycję Poznańskich Targów Książki.

Marta Głogowska